26 września 2012

Szkicz III (chyba)

Chciałam tylko podziękować mojej pracy za to, że w końcu przełamałam się i zmobilizowałam do tworzenia digitalowo całych kompozycji.


A w sumie to stepa z tego zrobię, przygotujcie się :P


Już się nie boję malować.

3 komentarze:

  1. Nonono, podoba mi się. Pracuj dalej.
    Ja na razie męczę się z opanowaniem przynajmniej najprostszych zasad perspektywy. Nie wiem dlaczego, ale cały czas digital nie daje mi takiej radości jak rysowanie zwykłym ołówkiem. Może dlatego, że barwy to moja słaba strona :P
    Wracając do pracy, poprzednie to były takie krzywusy trochę, a tutaj błędów anatomicznych nie widzę, chociaż pokazałaś tylko skrawek pracy. Majestatyczne to :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, digital zawsze daje możliwość tysiąca poprawek, trochę też wspomogłam się 'modelem' na posemaniacs :P Za mało jednak wprawy mam, żeby z głowy malować nienagannych ludzi :P

      Co do barw, to właśnie się przemogłam, w końcu znalazłam odpowiednie narzędzie w PS i swoją technikę na łączenie, mieszanie... Zawsze to był dla mnie ogromny problem, bo niby zwykłe kolory, ale tyle z tym zachodu, że już nie mogłam ;p
      Ostatnio jednak byłam zmuszona zrobić pracę w kolorze, nagrać to i pokazać. Przejrzałam parę tutoriali, poćwiczyłam i chyba znalazłam 'to'.

      Usuń
    2. To zazdroszczę :D
      Hehe, kiedy ja już się za coś zabieram to posemaniacs + książka do anatomii + miliard zdjęć z grafiki google :P Chyba tylko ja mogę się połapać w tym całym rozgardiaszu na biurku i w komputerze kiedy w końcu łaskawie wezmę do ręki ołówek.

      Usuń