13 lipca 2013

Last forest

Przez te parę dni nie próżnowałam i udało mi się w końcu chyba pierwszy raz w życiu skończyć w całości pierwszą bardziej skomplikowaną ilustrację, niż tylko postacie zawieszone w próżni.
Nie jest to co prawda dzieło sztuki, ale trochę się nauczyłam malując ją, a przede wszystkim chce mi się rysować dalej, wykorzystać zdobytą wiedzę i kończyć to, co zaczęłam.

Także, Rogata w swoim lasku.



No i dorzucam takiego gifa z procesu, od razu widać, że krzywo do tego podeszłam, zamiast od razu rozlokować kolory, to robiłam to na raty :D Be i fe.


Następna w kolejce jest laska w zbroi zaczęta chyba ponad rok temu xP

9 lipca 2013

Old stuff

Czyli wyciągam starocie z szafy, a raczej z dysku. Ostatnio logując się na mój zakurzony tinypic przejrzałam całe 35 stron mojego crapu, który tam wrzucałam. Jako, że ostatnio na blogu zastój, postanowiłam podzielić się większością moich starych śmieci, w wielu przypadkach niedokończonych, zakurzonych, jeszcze z chyba z początków liceum.

Nie naprodukowałam się wiele przez te lata, w dodatku mało co kończę. Taka moja przypadłość, gdy coś nie idzie - zarzucam i lecę dalej, zatrzymując się na etapie szkiców, nigdy prawie nie przekraczając jakiejś bariery... Teraz mam zamiar to zmienić, o wiele więcej poświęcać na rysunek plus kończyć! Nie zaczynam nowej pracy, póki nie wykończę starej :D Przynajmniej przez jakiś czas, żeby w końcu dobić do dalszych etapów, a nie ciągle szkicowania tego samego.


Duży obrazek :P Więc... idę rysować :D