Przez te parę dni nie próżnowałam i udało mi się w końcu chyba pierwszy raz w życiu skończyć w całości pierwszą bardziej skomplikowaną ilustrację, niż tylko postacie zawieszone w próżni.
Nie jest to co prawda dzieło sztuki, ale trochę się nauczyłam malując ją, a przede wszystkim chce mi się rysować dalej, wykorzystać zdobytą wiedzę i kończyć to, co zaczęłam.
No i dorzucam takiego gifa z procesu, od razu widać, że krzywo do tego podeszłam, zamiast od razu rozlokować kolory, to robiłam to na raty :D Be i fe.
Następna w kolejce jest laska w zbroi zaczęta chyba ponad rok temu xP
kolory tego drzewa po środku, trawy i to światełko wpadające z góry mnie urzekają :) bardzo fajnie, że powróciłaś! :D
OdpowiedzUsuńCałkiem spoko, ale dalsze plany mogłyby być chyba bardziej wyblakłe. No i to drzewo po lewej jakoś tak dziwnie mocno rozjaśnione, nie rozumiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńWoda i trawa - piękne! Jedyne do czego mogę się przyczepić to Rogata, za bardzo odcina się od reszty ilustracji.
OdpowiedzUsuńMasz wielkiego plusa za ten rysunek, oby tak dalej.
Witaj, świetna praca. Bardzo ładnie uchwycone odcienie zieleni. Wszystko ładnie skomponowane ze sobą. Praca posiada swój unikalny klimat. Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga
http://madame-katharine.blogspot.com/
Jaka ona malutka do tego lasu. Praca bardzo ładna. Ile czasu poświęciłaś?
OdpowiedzUsuńNiedawno założyłam bloga o rysowaniu nie ma tam jeszcze zbyt wiele rzeczy, ale bede uzupełniać z czasem. Jeśli chcesz wejdź i podziel się opinią. www.mmannie.blogspot.com
Pozdrawiam :)
genialne!
OdpowiedzUsuń