17 lutego 2014

Dzień koteła

Z okazji dnia kota wszystkim kotom życzę kociego życia na poziomie. W ramach święta szybki rysun, który dziś zmalowałam sobie na fan pejdża w jakieś 10 minut.


Za to z okazji zepsucia sobie piórka od Intuosa (prawdopodobnie ono, ostatnio spadło. Lepiej w sumie, żeby to było piórko, niż sam tablet, jeszcze muszę sprawdzić), postanowiłam w końcu kończyć tego lachona w zbroi, którego zaczęłam chyba 2 lata temu. Jak skończę, to chyba skasuje. Ogólnie praca ta prawie zginęła w czeluściach nicości, kiedy padł mi dysk, na szczęście udało mi się ją odratować. Taki tam gif z mozolnego progressu.


Wiem, że anatomia u niej zaczyna leżeć, ale siedzę już nad tym tyle, że nie jestem w stanie wyłapać tych wszystkich błędów.

3 komentarze:

  1. wooo, niesamowitości! Tak w photoshopie tworzysz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba muszę spiąć rzyć i pomolestować tablet.. Kiedyś Cię dogonię :))

    OdpowiedzUsuń